Trzeba przyznać, że w podróży zwłaszcza niskobudżetowej scyzoryk przydaje się bardzo często, np. podczas przygotowania jedzenia, rozpalenia ogniska, etc. Jak wygląda jednak sprawa jego przewożenia? Scyzoryk do samolotu to dość kontrowersyjna kwestia, ponieważ nie ma prawa, które jednoznacznie, by obejmowało wszystkie kraje i lotniska, takimi samymi regulacjami.
Jak jednak wygląda w praktyce prawo w odniesieniu do przewożenia noża lub scyzoryka w samolocie, a dokładnie bagażu podręcznym? Postanowiłem pogrzebać w internecie i zapytać swoich Czytelników o ich doświadczenia.
Scyzoryk do samolotu – bagaż rejestrowany i bagaż podręczny. Szybka odpowiedź.
Czy można przewozić scyzoryk, nóż, etc. w bagażu rejestrowanym? Odpowiedź brzmi tak! Nie ma opcji, żeby w rejestrowanym ktoś zatrzymał Ci scyzoryk.
Czy można przewozić scyzoryk, nóż, etc. w bagażu podręcznym? Tu odpowiedź nie jest oczywista, więc zobaczymy, co mówi o tym internet i Czytelnicy Jak To daleko.
Czy to prawda, że scyzoryk do samolotu można wnieść pod warunkiem, że jego ostrze ma do 6 cm długości?
Odpowiedź brzmi: TAK i NIE. Co lotnisko i kraj to obyczaj. Nie ma ustandaryzowanego prawa. Z moich obserwacji wynika, że w odniesieniu do wszystkich krajów na ziemi ten przepis powtarzany od człowieka do człowieka z długością ostrza do 6 cm jest MITEM. Chcą poprzeć moją tezę odsyłam Cię do doświadczeń innych osób, które podróżują samolotami.
Czy można zabrać scyzoryk do samolotu w bagażu podręcznym? Doświadczenia Czytelników.
Doświadczenie Hanny: “Na jakieś 6 samolotów, 5 razy przeszedł. Za 6 razem zabrali mi go. Zaryzykowałabym kupienie jakiegoś taniego scyzoryka, którego nie byłoby mi szkoda oddać. Na lotnisku niestety nie da się walczyć o scyzoryk. Jak mówią “NIE” to prawdopodobieństwo, że uda się ich przekonać jest małe. W sumie można wydrukować po angielsku paragraf o możliwości posiadania scyzoryka o odpowiedniej wielkości i spróbować zawalczyć”.
Doświadczenie Marka: “Walka na lotnisku o scyzoryk to istna mordęga, kiedy funkcjonariusze mówią jedynie “no, no, no” i więcej nie potrafią nic powiedzieć po angielsku. Uważam, że szkoda energii”.
Doświadczenie Doroty: “Podczas pierwszej próby zabrania scyzoryka, straciłam go. Kolejnych prób nie podejmowałam”.
Doświadczenie Barbados: “Scyzoryk przeszedł, ale nabój do pistoletu już nie”.
Doświadczenie Mariolki: “Nie wiedzieliśmy, że jest. W Berlinie puścili, w Singapurze już nie… zabrali”.
Doświadczenie Itakbedzieinaczej: “Z Polski do Włoch przewiozłem, z powrotem musiałem się rozstać z nożem”.
Doświadczenie ukryta: “Straciliśmy w Egipcie razem z Muggą, bo łatwopalna. Ale perfumy – spoko. Tak to nikt nie robił problemów.
Doświadczenie Sebastiana: “Zabrali mi na lotnisku w Poznaniu”.
Doświadczenie opowiemcipodrodze: “Raz przeszło Teneryfa – Madryt. Zostawiłem w podręcznym przypadkowo. Scyzor z 12 cm”.
Doświadczenie Jakuba: “Szwajcaria to głupi pomysł. Utrata noża i mandat 2600 zł”.
Doświadczenie Anity: “Za taki scyzoryk na lotnisku w Egipcie, o mało co zamknęliby mojego kuzyna w więzieniu. Negocjowałam godzinę”.
Doświadczenie Rafe: Ja jeden scyzoryk straciłem we Włoszech drugi wyciągnięto mi z podręcznego w Brukseli, jednak przekazano zalodze I mogłem w GDN odebrać. Jednak przez 5 lat woziłem w portfelu nóż I multitool w kształcie kart kredytowych i wykryli je dopiero, kiedy nie mialem monet w portfelu.
Doświadczenie Alicji: “Jak chcesz mieć scyzoryk, to nie pakuj go do podręcznego”.
Doświadczenie Ewy: “Według przepisów do 6 cm ostrza jest dozwolone, pilnik, nóż. Na temat ostrości nie ma nic. Pytanie ile czasu przed odlotem chce się poświecić na wytłumaczenie tego cieciowi na bramce. Na niektórych lotniskach widziałam kartki informujące o tym, a zabierając 8 cm pilnik do paznokci pan wyciągnął linijkę i zmierzył , następnie pokazując kartkę z cyfra 6 cm”.
Doświadczenie Anny: “Miałam mój piękny różowy scyzoryk w seduszka… Straciłam na lotnisku w Gdańsku, nawet nie dało się wybłagać”.
Co w internecie piszczy? Co piszą na forach? Scyzoryk do samolotu w bagażu podręcznym?
Grzebiąc w internecie można natknąć się na wiele historii. Jedni mówią, że ostrze do 6 centymetrów przejdzie. Inni, że nie można wnieść żadnego ostrza. Ile ludzi tyle historii. Podrzucam ciekawy wątek na forum turystycznym: Scyzoryk/nóż w bagażu podręcznym. Co więcej na oficjalnej stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego można przeczytać na liście przedmiotów zabronionych i dozwolonych: “Narzędzia z ostrzem lub trzonkiem o długości powyżej 6 cm nadające się do użycia jako broń”.
Jaki scyzoryk do samolotu wybrać, żeby przeszedł w podręcznym?
Po przeczytaniu wszystkich wiadomości od czytelników oraz prześledzeniu forum na temat scyzoryka do samolotu stwierdzam, że najlepiej wpakować go do rejestrowanego bagażu. Jednak, co jeśli nie chcemy wydawać pieniędzy? Wtedy kup scyzoryk o takich cechach:
- Ostrze do 4 cm,
- Ostrze jest zaokrąglone,
- Scyzoryk jest składany,
- Najlepiej z drewnianą lub plastikową rączką.
- Tani, żeby w razie czego nie było szkoda wyrzucić.
Taki scyzoryk wydaje się najbardziej uniwersalny, jeżeli chodzi o przepisy na lotniskach oraz wykrywalność. Polecam zajrzeć do chińskiego sklepu za rogiem lub odwiedzić www z Alliexpress.
Przyznam, że jestem bardzo ciekawy Twojego zdania w tym temacie. Daj znać czy masz jakieś doświadczenie w podróżowaniu ze scyzorykiem. A jeśli to nie tajemnica to podaj markę i model, który używasz.
Niech scyzoryk do samolotu, będzie z Tobą! Niech moc, będzie z Tobą!
komentarze: 14
Przewiozłam z Krety upominek dla syna , scyzoryk i zapomniałam że jest w podręcznym i, kazali go wyjąć , zmieżyli ostrze i oddali . Bałam się że to nie przejdzie ale udało się gi przeeież.
przewoziłam wielokroptnie, składany, w futerale z aparatem fotograficzny,m, bez problemu przechodziło,
To lepszy numer podam. Jeżdzę wędkowac w różne strony świata. Mam sprzęt w zależności gdzie i na jakie ryby się nastawiam w wersji TRAVEL. Naprawdę fajna sprawa. Nawet udaje się niektóre wędki w bagażu kabinowym przewieźć. Jak wiadomo do tego biorę też sporo innych klamotów. Np. wśród nich znajdujż się haczyki, obcinaki do linek, nóż (składany) oraz kombinerki/szczypce. Wg mnie niema znaczenia miejsce. Na różnych lotniskach różnie bywało, ale duża haczyki przechodziły praktycznie wszędzie, obcinaczki z nożem różnie, ale najwięcej razy straciłem kombinerki lub szczypce. Naprawdę nie rozumiem tego procederu. Latając najczęściej z Gdańska i Modlina oraz Warszawy. Najwięcej razy zabrali w Gdańsku, drugie miejsce w Modlinie i chyba zależy od kontrolera bo to niestety losowo działało. Ocena z ok. 25 lat.
polecam plastikowy niezbednik to zawsze przechodzilo 🙂
mnie w oslo gardemoen przepuscili z malym ostrzem ponizej 6 cm, a w poznańu już mi wyrzucili … 🙁
Mnie kwestia też interesuje. Z dobrego źródła wiem, że powinien być to nóż z ostrzem stałym poniżej 5 cm. Ale niestety na lotniskach nic nie jest pewne w 100%.
Bardzo dużo zależy od człowieka, który będzie kontrolować Twój bagaż. Nawet jeśli ostrze będzie miało 2 cm, a pracownik będzie upierał się, że jest niebezpieczne to pewnie i tak nie uda się odzyskać noża. Często zdarza się, że maszynki do golenia (jednorazowe) lądują w koszu.
Mam scyzoryk Victorinox Classic SD Odwiedził ze mną wiele europejskich krajów w bagażu podręcznym. Niestety w Egipcie mi go zabrali bo zapomniałam, że mam go w torebce ( bagaż rejestrowany został już nadany )
Sorry, Victorinox Mini Classic SD
Dzięki za info. Rzucę sobie okiem w wolnym czasie. Ja od dłuższego czasu używam: https://jaktodaleko.pl/scyzoryk-na-podroz-opinel-no-7-recenzja/
Ahhh Ci Egipcjanie. Naród, którego do tej pory nie potrafię przetrawić. W Egipcie małe rzeczy, stają się wielkim problemem. Mają jakąś taką dziwną mentalność. :[
Na lotnisku na Maderze jest mega pomocna obsługa. Miałem mojego grubego szwajcara w podręcznym, a bagaż już nadałem i na kontroli przepraszali, ale nie mogli go puścić. Poradzili bym go nadał przesyłką – kupił tam kopertę, wpisał adres i wrzucił tam do skrzynki albo poszedł z powrotem i nadal go w podręcznym jako kolejny bagaż. Z pięć osób w kontroli i ze sklepu mi pomagało i dopingowało w tym xD
W Zurychu można kupić scyzoryk już po security checku i wnieść do samolotu.
Dzięki za info! Jutro lecę i tak rozkminiałem czy brać scyzoryk. Decyzja padła, że nie biorę. Mam do niego duży sentyment, a mam opłacony tylko bagaż podręczny.