Iran – 20 rzeczy, które warto wiedzieć przed wyjazdem

kanal-podrozniczy-nayoutube-nifortunne-historie-z-podrozy

Szykujesz się do przemierzania irańskich piasków niczym Książę Persji w filmie Piaski Czasu? W Twojej głowi wędruje myśl, która sugeruje o Twojej niewielkiej wiedzy o tym kraju? Doskonale, że jesteś. W tym artykule opowiem Ci o podstawowych informacjach dotyczących Twojej destynacji. Rozsiądź się wygodnie i zacznij poszerzać swoją wiedzę.


Iran – 20 rzeczy, które warto wiedzieć przed wyjazdem

Iran to kraj kontrastów. Poniższe informacje pomogą Ci nieco zrozumieć państwo, do którego się wybierasz. Poniżej zawarta wiedza, jest nieodzownym minimum, jakie musisz znać przed podróżą, by uniknąć podstawowych trudności. Pamiętaj również, że najlepszym źródłem informacji są lokalni. Podczas swojego pobytu w Iranie, nie stroń od rozmów z miejscowymi. Zaczynajmy

1. Wiza – czy wyrobienie wizy do Iranu jest trudne? Wydaje mi się, że nie. Co prawda wymaga trochę papierologii, czasu i pieniędzy, jednak wszystko da się ogarnąć. Polecam Ci artykuł, pt. Wiza turystyczna do Iranu – krok po kroku, tam znajdziesz masę wskazówek. Mogę to wręcz nazwać przepisem na wizę. Wystarczy przeczytać uważnie i podążać za wskazówkami. Nie bagatelizuj komentarzy pod postem.

2. Język – w Iranie oficjalnym językiem jest perski. Nauka perskiego jest naprawdę wymagająca, jednak do ogarnięcia. Pamiętaj, żeby nauczyć się podstawowych słów. One otwierają wiele drzwi i wywołują miliony uśmiechów. Poczytaj o komunikacji w podróży, myślę, że bez wątpienia dużo możesz wyciągnąć z tego artykułu – Komunikacja w podróży – zwroty, które warto znać.

3. Waluta – w Iranie używa się riala irańskiego. Jest to waluta oficjalna. Jest również waluta nieoficjalna, która ma o jedno zero mniej – toman. Z najnowszych doniesień wynika, że rząd chce znieść riale i wprowadzić na ich miejsce tomany. A wszystko za sprawą kryzysu gospodarczego. Ciekaw jestem jaka, jest sytuacja w przyszłości, teraz, jak czytasz tego posta.

4. Wymiana pieniędzy – koników ulicznych jest dużo i znajdziesz ich bez problemu zwłaszcza na granicach czy przy lotniskach. Kurs, będzie korzystniejszy. Pamiętaj jednak, że w Iranie jest wysoka inflacja, czyli Twoja matematyka będzie musiała wejść na poziom mistrzowski. Kwoty do policzenia, będą w milionach. Łatwo się pogubić. Przelicz 3 razy. Nie wierz konikowi na słowo. Oni lubią uciąć 1, czasem 2 zera przy dużych kwotach.

5. Strój – skąpy strój u kobiety i mężczyzny na siłę da radę, jednak Iran jest o wiele bardziej ortodoksyjny w tej kwestii. Może dojść wtedy do upomnień lub aktów agresji – “Jesteś u mnie respektuj moją religię”. Polecam z własnego doświadczenia, aby kobiety nosiły długie spodnie, zakrywały ramiona, nie eksponowały dekoltu. U mężczyzn sytuacja jest prostsza. Sam przejechałem Iran latem, w krótkich spodniach. Było cholernie gorąco. Da się – da. Miałem kilka zapytań typu: “Dlaczego krótkie spodnie?”, jednak po chwili wyjaśnienia, było: “Aha”.

6. Policja i wojsko – Iran to “kraj policyjny”. Przy każdym zatrzymaniu trzeba grać głupa i nieświadomego turystę. Autostop? Zapomnij, według wojskowych i policji nie działa. Wystarczy pomachać głową i pójść 100 metrów dalej, by łapać. Funkcjonariusze mają bardzo często dziwny tok myślenia. Nie próbuj go rozgryźć, szkoda czasu.

7. Autostop – działa i ma się wyśmienicie. Ludzie zabierają z wielkim uśmiechem. Warto jednak pamiętać, o tym, że w Iranie podwiezienia utożsamiane są z opłatami. Nie zawsze, ale warto to wiedzieć. Jeżeli zakładasz, że nie chcesz płacić to zawsze otwarcie pytaj. Jak nie będą rozumieć Twojego polo-perso to podziękuj i poczekaj kolejne 2 minuty na kolejne auto.

8. Noclegi zorganizowane – hotele o standardzie słabym, a drogie jak za zboże w czasie nieurodzaju. Baza noclegowa jest bardzo słabo rozwinięta i wali po kieszeni. Tyle wiem z relacji innych podróżników, bo sam spałem głównie w namiocie, u ludzi, którzy mnie zaprosili i na couchsurfingu. Jeśli nie znasz tego ostatniego, to odsyłam do artykułu, pt. Couchsurfing, czyli jak znaleźć nocleg i anioła stróża.

9. Gościnność ludzi – ludzie są szalenie gościnni. Czasami ktoś zaprosi do domu na nocleg, inny kierowca zafunduje obiad. Nie ma zmiłuj. Odmawianie nie wchodzi w grę. Płacenie za siebie również. To wręcz zniewaga. Koran mówi: “Nakarm głodnego”, zatem daj się nakarmić i nie zapomnij podziękować: Motszakiena. Gościnność, była inspiracją do popełnienia tego artykułu, pt. Irańskie portrety i historie ich twarzy.

10. Jedzenie – palce lizać. To takie moje subiektywne odczucie. Najbardziej smakowały mi kebaby z cebulą i jogurtem naturalnym. Masa, masa i masa. Do tego zupy z ciecierzycy, irański ryż, chałwa z pistacjami lub lody szafranowe.

11. Herbata – to napój, który zawładnie Twoim ciałem. Po podróży po Iranie, nie będziesz mieć krwi w swoich żyłach, tylko herbatę. Jeżeli wybierzesz podróż blisko lokalnych to wiedz, że co jakiś czas dostaniesz zaproszenie na malutką szklaneczkę czaju z milionem ton cukru. Czarna herbata postawi najbardziej strudzonego wędrowca i pomoże zachować czujny umysł.

12. Social media – Iran to Iran. Jest to kraj, który rządzi się swoimi prawami, które są zmienne jak położenie ziaren piasku na pustyni Lut. Jeżeli jakiś serwis nie będzie działał, będziesz musiał zainstalować darmowego VPN. To taka aplikacja na komputer lub telefon, która tworzy przekierowanie połączenia internetowego. Będąc w Iranie, będzie oszukiwać tak jakbyś był, np. w Japonii. O VPN pisałem trochę tutaj: Jak kupić tani bilet lotniczy? – sposób przez VPN

13. Bezpieczeństwo – Iran to kraj, który lubi czuć się “nad”. Persowie tak mają. Nie zagłębiam się w politykę zagraniczną i konflikty zbrojne, jednak reasumując kraj jest naprawdę bezpieczny. Nie czułem się tam niebezpiecznie. Trzeba jedynie uważać na bezpańskie psy. Wygłodzone mogą być bardzo agresywne. Sa to doświadczenia mężczyzny podróżującego samotnie. Niezależnie od płci trzeba uważać jak wszędzie. Nie jesteś w domu, tylko w podróży.

14. Bankomaty – jeżeli masz kartę VISA lub Mastercard to wiedz, że pieniążków z bankomatu nie wypłacisz. Iran nie lub się z USA, więc jest totalna lipa. Musisz ostro pokombinować. Może PayPal i ktoś z CS’a (couchsurfingu) pomoże Ci wypłacić. Ewentualnie gotówka w dolarach. Pamiętaj, żeby dobrze schować. Polecam wpis o skrytkach na pieniądze, pt. Gdzie schować pieniądze w podróży? – 8 sposobów.

15. Autobusy – są tanie i to bardzo. Naprawdę bardzo tanie. Dystanse rzędu 1000 km jesteś w stanie przejechać za kilkanaście złotych. Jednak coś za coś. Przejedziesz 1000 km i ominie Cię masa ciekawych spotkań na drodze. W sumie każdy ma inne priorytety i nic w tym złego.

16. Najlepsza pora – jeżeli chcesz pojechać w czasie trwania naszego lata to wiedz, że w Iranie jest wtedy piekło. Byłem, schudłem, prawie umarłem, nigdy więcej. Najlepiej ruszyć na wiosnę, tudzież jesień. Wtedy temperatury u nas spadają, a tam wchodzą na cudowny poziom. Pamiętaj jednak, że w nocy może Ci tyłeczek trochę zmarznąć, jak to na pustyni.

17. Koszt lotu – Najtańszy lot z Warszawy jaki widziałem – tam i z powrotem kosztował około 1000 zł. Najtańszą opcją będzie trasa: Warszawa – Istambuł – Teheran. Śmiem twierdzić, że da się zejść w dół ceną. Trzeba tylko odpowiedni pokombinować. Kilka wskazówek znajdziesz tutaj: Jak tanio kupić bilet lotniczy? – 10 wskazówek.

18. Narkotyki i alkohol – są jednak w “podziemiu”. Iran to kraj ortodoksyjny. Jak Cię złapią to lepiej nie myśleć. Pijaństwa nie uświadczysz na ulicach. Każda impreza i zabawa z udziałem używek odbywa się w 4 ścianach domu/posesji.

19. Piknikowanie – to sport narodowy Irańczyków. Kochają spędzać czas z rodziną na świeżym powietrzu.

20. Namiot – spanie pod namiotem jest jak najbardziej możliwe. Ze znalezieniem miejsca nie ma problemu. Podrzucam artykuł, pt. Noclegu pod namiotem na dziko – 10 praktycznych rad.


Iran, co warto wiedzieć? Podsumowanie.

Co jeszcze, warto wiedzieć jadąc do Iranu? Ten wpis wymaga Twojej ingerencji, która pozwoli go wzbogacić. Napisz w komentarzu pod artykułem swoje doświadczenia i przemyślenia. Niewątpliwie pomogą potomnym w planowaniu/odkrywaniu kraju Persów. Tymczasem pozostawiam Cię z jednym z wielu vlogów z mojej podróży hulajnogą i autostopem przez Iran. Miłego oglądania i nie zapomnij o komentarzu pod wpisem. Czekam na niego z niecierpliwością, by odpowiedzieć.

komentarze: 7
  1. Chciałbym pojechać tam na urlop ( na wczasy) ze stałą bazą i ewentualnym zwiedzaniem wynajętym samochodem.
    Jest jedno utrudnienie; podróżuję z żoną i dorosłym synem – autystą.
    To utrudnienie to: jak syn jest kimś zainteresowany, to czasami na niego pluje.
    Jakiej należy spodziewać reakcji? Czy wyjaśnienie, że to autysta będzie przekonujące?

  2. Ojej, ile praktycznych informacji! Przeczytałam wszystko z wielkim zainteresowaniem. Z Twojego opisu wynika, że Iran jest zupełnie inny od tego, co znamy, ale fascynujący.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

WPISY, KTÓRE MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ