Jedzenie w Chinach może wyglądać na pierwszy rzut oka bardzo obrzydliwie. Pokusiłem się o zebranie zdjęć z mojej podróży po Chinach i wyselekcjonowałem 20 obrzydliwych potraw, jakie można znaleźć na lokalnych bazarach w tym kraju. Większość ze zwierząt jeszcze żyła, spoczywając na patykach. Ich żywot dobiegał ku końcowi w momencie kilkuminutowej kąpieli we wrzącym oleju.
Warto jednak podkreślić fakt, że poniższe potrawy są wykonywane pod obcokrajowców i głównie przez nich spożywane. Nie stanowią podstawy żywieniowej standardowego Chińczyka. Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre wyglądają naprawdę odrażająco.
Polecam nieco bardziej zagłębić się w chińską kuchnię i etykę jedzenia przy stole. Jako ciekawostkę dodam, że przy stole należy zawsze dolewać napoje współbiesiadnikom, a nie tylko sobie. Wszelkie potrawy je się pałeczkami, a zupę łyżką.
Jeśli zapragniesz polecieć do Chin, to polecam prześledzić artykuł o tym jak szukać tanich biletów lotniczych.
Daj znać w komentarzu, która potrawa Twoim zdaniem, obrzydliwością przebija wszystkie inne?
Jedzenie w Chinach – 20 obrzydliwych potraw
Poniżej znajduje się fotorelacja z różnych chińskich bazarów.
komentarze: 17
Dobrze, ze nie bylo psow…
@mrlahey87:disqus w sumie bym chciał spróbować w przyszłości. 😀
Ty byś się pokusił o taki krok?
Na Galileo pokazywali autentyczny przysmak z chińskiej ulicy- jajka kurze gotowane na ultratwardo w …moczu małych chłopców. U niemal każdego z mych znajomych któremu to opowiadam jest reakcja….hm, ,,obrzydzenia”
@Fogofago, Chińczycy zaskoczą nas niejednokrotnie.
Z gotowaniem jaj w moczu młodych chłopców brzmi kuriozalnie,
jednak jak widać wierzą w ich nadprzyrodzone właściwości. 🙂
Ludzie z małego polskiego miasteczka jedzą flaki, zupę z krwi, kaszankę, dziwaczne podroby, rybią ikrę itd., a ich dzieci próbują leśne mrówki. Wcale nie jesteśmy tak daleko od Chińczyków. Tylko pająki i inne pokrewne robactwo (np. skorpiony) to obrzydliwość.
@disqus_Ftu41itRkg:disqus, dobre spostrzeżenie!
Każde kolejne zdjęcie było straszniejsze od poprzedniego! Nie wiem, które wybrać, ale najdłużej zapamiętam widok tak okrutnie potraktowanych piskląt… W Chinach umarłabym z głodu, nic bym nie tknęła! Pozdrowienia 🙂
@majakouchowska:disqus, wbrew wszystkiemu Chiny to kraj, który ma najlepsze jedzenie na ulicach!
Nie sugeruj się tym, co napisałem w poście. To wszystko, żeby zaszokować turystę.
Na ulicy można znaleźć naprawdę smaczne, zdrowe jedzenie! <3
Schody pojawiają się przy zamówieniu. Wytłumaczenie standardowej Chince na lokalnej dzielnicy,
co chcesz zamówić to istne przedstawienie teatralne! 😀
Racja, na szczęście Chiny to nie tylko robaki 🙂
Dokładnie! Na nasze szczęście! 😀
Okropnieństwo… A najgorsze pisklaki niewyklute :O bleeee
@disqus_b4ckCpYrBE:disqus, faktycznie dla mnie również biją wszystko inne na głowę. 😉
No może oprócz stonogi, która jest jadowita. 😀
Dziwne… jak można jeśc coś takiego… 😀 Karalucha to jeszcze może bym zjadła 😛 Jadłeś to wszystko tu na zdjęciach? Czy tylko jajo stuletnie?
@disqus_b4ckCpYrBE:disqus, zjadłem jajo, karaluchy, świerszcze, paski z żołądka wieprzowego i zatrzymałem się. Ograniczenia budżetowe. Musiałem racjonalnie podejść do sprawy. Chcąc nie chcąc jak bym zjadł takiego pisklaka niewyklutego, to mogłaby wystąpić biegunka. Totalnie nietypowy “towar” dla żołądka. 😀
Bez przesady az tak źle nie wyglądają
M
@igorcipeksobczak:disqus, kiedy mijałem każde kolejne stoisko to mój mózg ulegał rozpadowi.
Faktycznie na początku był duży efekt zaskoczenia, jednak później nieco się z tym oswoiłem.
Ciekaw jestem, jak by reagowali ludzie z małego polskiego miasteczka, gdyby zaserwować im takie przysmaki. 😉
Pozdrawiam!