Cześć! Miło Cię widzieć! Dziś mam dla Ciebie tekst, o który często mnie proszono: Pytania do Podróżnika. Jak się domyślasz za dumnym słowem “Podróżnik” kryje się moja osoba. Postaram się odpowiedzieć krótko i zwięźle na poniższe nurtujące wiele osób pytania. Pamiętaj, że każda odpowiedź jest subiektywna i opiera się na moich podróżniczych i życiowych przeżyciach.
Korzystając z okazji mam świetny pomysł! Jeśli po przeczytaniu tego artykułu przyjdzie Ci do głowy jakieś pytanie to śmiało napisz je w komentarzu, tudzież wyślij je we wiadomości na instagramie, bądź mailem. Jeśli nazbieram kolejnych 10 ciekawych pytań to powstanie swoista kontynuacja wpisu.
Nie przedłużając ruszaj do czytania. Dzięki temu tekstowi masz okazję poznać mnie i moje poglądy nieco bliżej.
Pytania do Podróżnika – 8 najczęściej zadawanych pytań
1. Czy podróżowanie jest niebezpieczne? Czy miałeś jakieś sytuacje niebezpieczne?
Ciężko jednoznacznie powiedzieć TAK, bądź NIE. Kiedy ktoś odpowiada kategorycznie tak lub nie, to drapię się w głowę i myślę sobie: “Kurcze… Czy ten człek kiedykolwiek podróżował?”.
Jest to kwestia bardzo personalna i zależy głównie od 2 czynników. Pierwszy czynnik to pewność siebie – ta umiejętność sprawia, że potencjalny oprawca z 200 razy zastanowi się, czy takiego delikwenta zaczepić. Drugi czynnik to pozytywne myślenie. Działa ono jak magnes. Jeśli będziesz myśleć pesymistycznie, np. że ktoś chce Ci ukraść plecak to strach zawita do Twojej głowy i ktoś go ukradnie.
Uważam osobiście, że świat jest szalenie dobry i ludzie w nim również. Uwierz w to i takich będziesz spotykać na swojej drodze.
Polecam poczytać artykuł, pt. Bezpieczeństwo w podróży – 12 praktycznych rad.
2. Czy w podróży można się zgubić?
Na dobrą sprawę jest to bardzo trudne – serio! Mając telefon i mapę offline z gps’em w każdej chwili znasz swoje położenie z dokładnością do minimum 15 metrów. Pomijając technologię to wiedz, że w podróży wyostrza się zmysł dotyczący nawigacji.
Rzecz oczywistą jest, że niektórzy ludzie mają totalną fobię, że się zgubią i ten lęk ich blokuje. Jako ciekawostkę mogę powiedzie, że jestem mistrzem “gubienia się” i sam sprawdzam zawsze mapę po 100 razy jak gdzieś wędruje. Tylko ja już nauczyłem się, że nawet jak nie znam drogi to i tak ją znajdę, więc po prostu odkrywam nieodkryte.
3. Skąd wiesz ile masz mieć wody pitnej w plecaku, żeby Ci nie zabrakło?
Nie wiem. Zawsze jak mam możliwość uzupełnienia zapasów to najzwyczajniej w świecie to robię. Jeśli wiem, że będę gdzieś, gdzie trudno o wodę to biorę tyle ile dam radę unieść.
Kiedyś miałem istną fobię na tym punkcie i nosiłem po 3 litry, obawiając się, że mi zabraknie. Już nie mam tego “problemu”.
Polecam 2 artykuły dotyczące wody: o bukłakach i o transporcie wody.
4. Czy podróżowanie w pojedynkę jest lepsze, niż podróże w grupie?
Z własnego doświadczenia wiem, że podróże w grupie nigdy nie dadzą / nauczą tyle, co podróż w pojedynkę, tudzież z dobrym partnerem / partnerką. Dlaczego? Ponieważ jadąc w kilka osób bardzo często ludzie ograniczają swoją percepcję dotycząca poznawania nowych kultur. Dużo czasu spędzają ze sobą, mówią w swoim języku, etc. Lokalni szybciej podejdą do 1 osoby czy 2, niżeli do 6.
Polecam zagłębić się w artykuł, pt. 6 mitów podróżowania w pojedynkę.
5. Jak jedziesz na kilka tygodni, miesięcy to trzymasz pieniądze przy sobie?
Czy Cię posrało? No jasne, że nie. To byłaby skrajna nieodpowiedzialność. Jak mam więcej, niż 100 zł w kieszeni podczas podróży to czuję dyskomfort psychiczny. Nie dlatego, że ktoś mi je ukradnie, tylko dlatego, że mogę je zgubić, a uwierz… z hajsem mam tak jak z kapeluszami… po prostu znikają. Zawsze mam gotówkę na karcie płatniczej i trochę gotówki poukrywanej w różnych miejscach przy sobie.
Koniecznie zajrzyj do tego praktycznego artykułu: Gdzie schować pieniądze w podróży? – 8 sposobów. Wiedza w nim zawarta na pewno Ci się przyda.
6. Czy po powrocie z podróży ciężko jest wrócić do “normalnego życia”?
Osobiście mój poziom adaptacji do miejsca i ludzi trwa 24 godziny – serio. Kiedy wracam do domu i prześpię jedną noc to mój mózg wie, że pewien etap się zakończył (podróż) i teraz czas wrócić do “normalnego życia”. Jest to oczywiście kwestia bardzo, ale to bardzo indywidualna. Niektórzy podróżnicy mają tak, że po powrocie do domu przez miesiące nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Z moich obserwacji wynika, iż najlepszym sposobem jest po prostu obranie sobie konkretnych celów, które można realizować po powrocie, tzn. założenie firmy, znalezienie pracy w konkretnym kierunku, objazd z prezentacjami podróżniczymi, etc. Trzeba zająć czymś głowę. Jak mawiają – “Człowiek, który nie pracuje – psuje się!”.
7. Czy podróż zawsze jest zajawkowa? Tak, że każdy dzień jest taki WOW?
Czy każdy Twój dzień w życiu jest zajawkowy? Dam 2 ręce swojej siostry uciąć, że odpowiedź brzmi: NIE. W podróży jak w życiu są lepsze i gorsze dni. Tu nie ma recepty na załamanie nastroju. Co prawda zmiana otoczenia, nowa kultur, a tym samym nowe bodźce pomagają w radzeniu sobie z takimi sytuacjami.
Dla mnie osobiście podróże autostopem dają takiego kopa, że świadomość o poranku, co może się wydarzyć tego dnia – napędza mnie taką dobrą energią, że namiot sam się składa <śmiech>.
Mogę Ci zdradzić, że jak jestem w podróży i widzę, coś fenomenalnego i ten widok mnie już nie “rajcuje” to wracam do domu. W podróży chodzi o to, żeby się napawać i doświadczać tego, co się tam widzi.
8. Czy mężczyznom jest bezpieczniej podróżować, niż kobietom – zwłaszcza autostopem?
Teoretycznie tak, w praktyce już nie. Niby mężczyzna jest silniejszy i może się obronić. W praktyce jest czasami tak, że kobiety mają taką siłę, że niektórzy mężczyźni mogliby się schować. Ktoś by powiedział, że kobieta jest narażona na gwałt. A, czy zdajesz sobie sprawę, że mężczyzna, również? Co prawda w mniejszym stopniu ale jest.
Z własnych obserwacji i znanych mi dziewczyn, które podróżują autostopem jest jeden warunek. Kobieta, która porywa się na taką podróż jest – harda i kiedy mówi “NIE” to wiesz, że jest to “NIE”. Dużą rolę odgrywa pewność siebie, umiejętność panowanie nad strachem oraz intuicja. Każdą nawet najbardziej niebezpieczną sytuację da się ogarnąć tylko trzeba zachować zimną krew i mieć wiedzę jak to zrobić.
Jeśli jesteś dziewczyną to polecam zawsze jechać z ogarniętą koleżanką, tudzież ogarniętym kolega. Poniżej przedstawiam grupę czołowych “dzików podróżniczych” z osiedla – polecam zabierać takich, wtedy życie staje się prostsze.
Nie ma odpowiedzi na Twoje pytanie?
Zadaj pytanie do Podróżnika, jeśli nie znalazłeś odpowiedzi powyżej. Kto pyta, nie błądzi. A jeśli chcesz dopytać o sprzęt w podróży to uprzedzam i zostawiam pełną listę mojego ekwipunku.
komentarze: 3
najczęstszych 🙂
Słuszna uwaga! Dziękuję!
Też mamy takie pytania… 😉
a zgubić się można zawsze (może nie wszędzie). Czasem człowiek chce się zgubić 🙂
no i smartfon może się rozładować…